Architektura Wysp Owczych – wstęp do budowlanych cudów archipelagu

Kultura i sztuka  Wyspy Owcze

Dobra architektura potrafi oszołomić i zachwycić, jej moc oddziaływania na ludzi bywa ogromna. Ci, którzy potrafią opowiadać o architekturze, są niczym czarnoksiężnicy czerpiący z wiedzy tajemnej. W architektonicznym krajobrazie Wysp Owczych znaleźć możemy prawdziwe perły.

Marcin Michalski i Klaudia Borowiec

Klaudia mieszkała do niedawna na farerskiej wyspie Eysturoy. Architekturą zajmuje się zawodowo. Pięć lat temu trafiła na Wyspy Owcze na praktyki. Mieliśmy wtedy okazję porozmawiaćZ okazji farerskiego tygodnia na Nordic Talking poprosiłem Klaudię, by stworzyła swój osobisty ranking TOP 5 budynków na Farojach. Nie potrzebowała wiele czasu do namysłu. Przygotowała rzecz bez precedensu. Coś, na co nie wpadli jeszcze nawet w Visit Faroe Islands. Zwiedzanie Wysp Owczych szlakiem ciekawych realizacji architektonicznych? Tylko czekać, aż ktoś z branży turystycznej zrobi z tego wycieczkowy hit! Klaudia Borowiec postanowiła pokazać, że Faroje to kraj, który wcale nie odbiega od innych w zakresie innowacyjności i kreatywnego projektowania, choć zwykle nie myśli się o nim w tym kontekście. 

– Niektóre moje typy są oczywiste, ale nie mogłam ich pominąć – pisze.

Ratusz w Norðragøta

Nasze Norðragøckie dziecko – siedzibie władz gminy Gøta. Pomysł na kształt budynku bierze się z relacji budynek-krajobraz, co jest zauważalne w farerskiej historii budownictwa. Patrząc na tę realizację bardzo szybko można zrozumieć intencje projektującego. Budynek ma stać się integralną częścią otoczenia. Obiekt jest w pewnym sensie zielonym mostem pomiędzy dwoma brzegami rzeki. Główna sala obrad ma częściowo przeszkloną podłogę z widokiem na płynącą wodę. Pochwalam pomysł stworzenia budynku, którego prawie wszystkie zakamarki są dostępne dla mieszkańców. Możliwości jest wiele: spacer po powierzchni zielonego dachu, zorganizowanie punktu widokowego na jego szczycie, czy wejście pod budynek idąc od strony plaży. Od samego początku pracy z architektem Ósbjørnem Jacobsenem nie mogłam wyjść z podziwu jego myślenia przestrzennego. Możemy zaobserwować to na przykładzie ratusza, gdzie płaszczyzny bryły w bardzo umiejętny i przemyślany sposób przecinają się ze sobą. To wszystko powoduje, że żadna strona fasady budynku nie jest do siebie podobna.

Ratusz ma już na swoim koncie kilka międzynarodowych nagród architektonicznych. Żródło: https://www.archdaily.com/899699/town-hall-eysturkommuna-henning-larsen

źródło: https://www.archdaily.com/899699/town-hall-eysturkommuna-henning-larsen

     

Szkoła Glasir w Tórshavn

Budynek, który został zaprojektowany przez znane duńskie biuro BIG, od samego początku wzbudzał wiele kontrowersji. Przede wszystkim jest to pierwszy budynek na Wyspach o tak odważnej formie i z tak wielkimi przeszkleniami. Dodam, że każde większe przeszklenie tutaj łączy się z gigantycznymi kosztami. Przecież trzeba zadbać o odpowiednie detale i materiały, które przetrwają silne wiatry. Ze względu na koszty budowy trzeba było znacznie zmniejszyć skalę obiektu. Ponadto sam kształt szkoły jest dla niektórych dyskusyjny. Dla mnie na pewno ciekawy, zwłaszcza w takiej scenerii. Podoba mi się idea stworzenia dużego dziedzińca, gdzie spotykają się wszystkie trzy instytucje – gimnazjum, techniczna szkoła wyższa i wyższa szkoła biznesu. Bazując na koncepcji wspólnego miejsca, dają możliwość wymiany informacji, wzajemnej nauki, a także łączenia się ludzi na różnych poziomach: zawodowym, społecznym, edukacyjnym. Nadal jednak mam pewne wątpliwości, w jaki sposób kształt budynku Glasir nawiązuje do farerskiego krajobrazu. Ale nie da się ukryć, że mimo to forma zwraca na siebie uwagę. Najbardziej interesują mnie te przeszklone nadwieszenia. 

Patrząc z perspektywy architekta, stworzenie takich detali, w tak trudnym klimacie, było na pewno dużym wyzwaniem. źródło: https://www.archdaily.com/914510/glasir-torshavn-college-big

źródło: https://www.archdaily.com/914510/glasir-torshavn-college-big

Dom architekta Ósbjørna Jacobsena, Syðrugøta (syðrugøckie Hollywood)

Przy tym wyborze raczej nie będę obiektywna, ponieważ pracowałam nad detalami tej realizacji. Niestety, fotografie i koncepcja domu nie zostały jeszcze nigdzie opublikowane, a ja dysponuję tylko kilkoma własnymi poglądowymi zdjęciami. Dom Ósbjørna wchodzi w skład tzw. syðrugøckiego Hollywood. To potoczne sformułowanie bierze się z „zaszczytnej” lokalizacji. Nowo wybudowane domy tworzą ciekawą pierzeję na wzniesieniu Syðrugøty, tuż u podnóża góry Støðlafjall. Nie da się ukryć, że jest to nowy kierunek w projektowaniu współczesnych farerskich domów, o którym przypuszczalnie za jakiś czas będziemy czytać w książkach architektonicznych. Wyrasta on z tradycyjnego budownictwa archipelagu, a także skrupulatnej analizy nasłonecznienia, warunków pogodowych i odważnego nawiązania do górzystego krajobrazu Wysp. Osobiście uwielbiam tę dynamikę formy, która zmienia się w zależności od kąta patrzenia. Na pewno warto go odnaleźć i ocenić samemu!

Od strony ulicy dom wydaje się wyrastać z krajobrazu. To za sprawą złudzenia zlewania się zielonego dachu z zielenią otaczającą budynek.

Dom architekta Eyðuna Eliasena w Tórshavn

Dom jest ciekawą reinterpretacją farerskiej architektury. Mamy do czynienia ze zwartą formą, o kompaktowym planie, z charakterystyczną, czarną elewacją. Budynek ten intryguje mnie, ponieważ jak na farerskie standardy jest niewielki. Ma niecałe 200 metrów kwadratowych, a zwykle buduje się tu domy o powierzchni nawet do ok. 300 m2. Ponadto przy projektowaniu wnętrza użyto intensywnych KOLORÓW, co kompletnie wyłamuje się z kanonu farerskiego designu. W tym budynku intryguje mnie też to, że choć z pozoru zwyczajny, skrywa wiele dobrze przemyślanych detali. Zaglądając do środka domu Eyðuna zwrócimy uwagę nie tylko na odważne zestawienie barw, ale także na szczegóły wykonanych mebli, które w subtelny sposób wpasowują się w stylistykę wnętrza. Są one w większości wbudowane w ściany, tworząc swoisty ład przestrzenny, przez co w umiejętny sposób przeniesiono uwagę na inne elementy wystroju.

źródło: http://www.eya.fo/#/hvarvid/

źródło: http://www.eya.fo/#/hvarvid/

Farerskie kopuły – Kvívík igloo

Takie ciekawe struktury można znaleźć na Wyspach w okolicach Kvívík. Abstrakcyjna architektura wtopiona w kompletnie surowy krajobraz. Nadal nie mogę wyjść z podziwu, że ten oryginalny projekt doczekał się swojej prefabrykowanej realizacji na początku lat 90. Pytanie co takiego właściwie mieści się w środku? Z pozoru malutkie obiekty Hobbita są czymś w rodzaju farerskich domków letniskowych. Szczególnie dla tych, którzy potrzebują odciąć się od miejskiego zgiełku i spędzić więcej czasu na łonie natury. Blisko 30m2 wnętrza zostało zaprojektowane w taki sposób, by pomieściło salon, niewielką kuchnię i sypialnię.

źródło: https://davidaltrath.com/domes

źródło: https://davidaltrath.com/domes

 

Klaudia Borowiec w sieci:

inspiration-movement.com

https://www.facebook.com/jokphotographycom/

17 komentarzy

Leave a reply